Goldie, bo tak się wabi klacz, uciekła we wtorek około piątej po południu ze stajni znajdującej się przy 52nd Street i 12th Avenue. Nie zważając na samochody, ruszyła przez Manhattan. - Goldie dobiegła aż do Ninth Avenue, le nie trzeba było jej ścigać, bo sama wróciła do stajni, gdyż po drodze zauważyła inne dorożki, które wracały z Central Parku i postanowiła wrócić z nimi - poinformowała Christina Hansen, rzeczniczka korporacji dorożkarskiej, w której klacz była „zatrudniona”. Dodała, że koń został zbadany przez weterynarza i nie zrobił sobie żadnej krzywdy.
Klacz "pracująca" w Central Park zwiała ze stajni i przebiegła się ulicami Manhattanu
Na co dzień „pracuje” w uprzęży i ciągnie dorożkę, więc teraz postanowiła sama sobie pobiegać. 13-letnia klacz uwolniła się ze stadniny na Manhattanie i pogalopowała sobie ulicami, wywołując spore zamieszanie. Ale na szczęście nikomu, ludziom ani zwierzęciu, nic się nie stało.