Jekaterina Romanowa to młoda kobieta z miasta Torez, położonego blisko miejsca, w którym zestrzelono malezyjskiego boeinga. Zdjęcia maskary pojawiły się na profilu "zolotosya" na Instagramie. "Tusz do rzęs z Amsterdamu, a raczej z pola, łapiecie o co chodzi" - podpisała zdjęcie Romanowa. Internauci szybko zorientowali się, jakie "pole" ma na myśli autorka wpisu. W sieci zawrzało. Ruszyła lawina przesyconych jadem komentarzy: "Co za hiena!" - internauci nie zostawili na złodziejce suchej nitki.
Zobacz: Ciała ofiar katastrofy Boeinga 777 są już w Holandii [WIDEO]
To nie pierwszy przypadek obrabowania malezyjskiego samolotu. Zaraz po tragedii w mediach rozniosła się informacja o grabieżach przy wraku Boeinga 777. W internecie pojawiło się nawet zdjęcie mężczyzny, który przeglądał rozrzucone na miejscu katastrofy bagaże zmarłych. Niektórzy posunęli się jeszcze dalej - wdowa po mężczyźnie, który zginął w katastrofie, musiała zablokować jego karty kredytowe, ponieważ zaraz po tragedii ktoś korzystał z nich na wschodniej Ukrainie!
Według relacji dziennikarzy BBC w miejscu zestrzelenia samolotu panuje chaos. Nikt nie czuwa nad bezpieczeństwem rzeczy należących do zmarłych, co więcej - zwłoki pasażerow feralnego lotu MH-17 wciąż leżą na miejscu tragedii.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail