We wniosku do sądu federalnego na Manhattanie Maysa Abdel-Raz – samotna matka mieszkająca obecnie w New Jersey – stwierdza, że była notorycznie poniżana i traktowana jak obiekt seksualny. A wszystko dlatego, że nie zgodziła się na niedwuznaczne propozycje jednego ze swoich przełożonych. W pozwie kobieta przytacza wiele wulgarnych uwag, jakie słyszała pod swoim adresem. Jedną z nich było nazywanie jej „N-lover” (rasistowskie określenie osoby, która współżyje z Afroamerykaninem – przyp. red.). Raz – jak cytuje w pozwie – jeden z szefów miał do niej powiedzieć: „Pochodzisz z krajów arabskich, ale będę do ciebie mówić brazylijska królowa, żeby nie polubić terrorystów”...
Suma odszkodowania, jakiego żąda kobieta, nie jest znana. Tymczasem przedstawiciele firmy twierdzą, że zarzuty są wytworem wybujałej wyobraźni Maysy.
Kobieta pozwała szefa, bo powiedział: Wyglądasz jak butelka Coli
„Masz figurę jak butelka Coca-Coli”... Takimi słowami zwracał się do Maysy Abdel-Razeq jej szef. I to nie jedyne – jak twierdzi kobieta – niestosowne odzywki czy zachowania. Dlatego miarka się przebrała i pracownica rzuciła etat w firmie doradztwa inwestycyjnego Alvarez & Marsal, pozywając pracodawców.