Eugenea Collins z USA twierdzi, że jest zaginioną Madeleine McCann i że ma na to dowody w postaci badań DNA. Ale prawda jest inna
Czteroletnia Madeleine McCann z Wielkiej Brytanii w 2007 zniknęła z pokoju hotelowego w Portugalii, do której przyjechała z rodzicami na wakacje. Do dziś nie odnaleziono dziewczynki żywej ani martwej, a teorii na temat zaginięcia sformułowano bardzo dużo. Kilka lat temu było głośno o 23-letniej dziś kobiecie z Polski, która rozgłaszała w sieci, że może być zaginioną i odnalezioną po latach Madeleine McCann. Testy DNA wykazały, że to nieprawda, bo Julia Waldelt, znana też jako Julia Wendell lub Julia Faustyna ma pochodzenie polsko-rumuńsko-litewskie, po czym kobieta na jakiś czas zapadła się pod ziemię. Niedawno wróciła, znów głosząc to samo, a kiedy przyleciała do Wielkiej Brytanii, na lotnisku została skuta w kajdanki i aresztowana pod zarzutem "stalkingu połączonego z wywołaniem poważnego niepokoju i stresu", jak podała podała brytyjska policja. Niestety, Julia Faustyna nie jest jedyną osobą, która obsesyjnie twierdzi w internecie, że jest zaginioną Maddie i daje rodzicom dziewczynki fałszywą nadzieję.
"Widziałam progresję wieku i miałam wrażenie, jakbym patrzyła w lustro"
Niejaka Eugenea Collins, pochodząca z Arkansas w USA, twierdzi, że jest zaginioną przed osiemnastoma laty Madeleine McCann. Jak utrzymuje kobieta, jest w stanie tego dowieść wynikami badań DNA. Jaka jest prawda? Rzekomy dowód w postaci badań DNA to test pokazujący bardzo ogólnikowo czyjeś korzenie. Badanie faktycznie wykazało, że Amerykanka ma mieszankę genów brytyjsko-irlandzkich, ale przecież nie dowodzi to nijak tego, by Gerry i Kate McCannowie byli w jakikolwiek sposób spokrewnieni z Eugeneą Collins. Ona jednak zdążyła już z jakichś niepojętych względów uwierzyć, że naprawdę jest Maddie. "Widziałam progresję wieku i miałam wrażenie, jakbym patrzyła w lustro" - ogłasza kobieta. Jak dodaje, jej akt urodzenia zaginął, a poza tym nie poznała biologicznego ojca i widziała tylko jego zdjęcia, zaś kiedy zobaczyła w sieci wizerunek byłego już głównego podejrzanego w sprawie Maddie, Christiana Bruecknera z Niemiec, obaj panowie wydali jej się niezwykle podobni. Internauci studzą zapały Amerykanki i podkreślają, że nie ma nawet charakterystycznej plamki na oku tak jak Madeleine, ale Collins wytrwale drąży temat w sieci. Kto wie, może skończy w jednej celi z Julią Faustyną.
Zaginięcie Madeleine McCann. Co stało się 2 maja 2007 roku w kurorcie Praia de Luz?
Madeleine McCann zniknęła 3 maja 2007 roku. Brytyjska rodzina McCannów spędzała wakacje w portugalskim kurorcie Praia de Luz w hotelu Ocean Club. Kate i Gerry McCann, para lekarzy, zabrała na wakacje 4-letnią córkę Madeleine i jej młodsze rodzeństwo, roczne bliźniaki. Co wieczór para spędzała czas z przyjaciółmi w barze tapas. Dzieci zostawały w hotelowych pokojach oddalonych od baru o około 100 metrów. Feralnego wieczoru Maddie i bliźniaki też zostały w apartamencie. Rodzice i znajomi co jakiś czas sprawdzali, czy w pokoju wszystko jest w porządku. Gdy o godzinie 22 Kate weszła do apartamentu, według swoich późniejszych zeznań zobaczyła puste łóżko Maddie i otwarte okno. Po chwili dziecka szukał cały hotel. Potem zawiadomiono policję. Mijały dni, a żaden trop się nie pojawiał. Prowadzący śledztwo portugalskie utrzymywał, że to rodzice są winni śmierci córki. Miały tego dowodzić ślady biologiczne znalezione na zabawce Maddie, z którą nie rozstawała się Kate oraz w wynajętym przez McCannów w Portugalii samochodzie, jak również w dwóch miejscach apartamentu McCannów. Ślady te wykryły psy wyszkolone do poszukiwania zwłok. Kolejne badania podważyły jednak rzekomo stuprocentową wiarygodność tych znalezisk, lecz prawdopodobieństwo było nadal duże. W międzyczasie McCannowie za radą prawników pospiesznie opuścili Portugalię. Od 2007 roku sprawdzono blisko 200 różnych tropów. Trzy lata temu za głównego podejrzanego uznano siedzącego w więzieniu za inne przestępstwa niemieckiego pedofila Christiana Bruecknera, a prokuratura stwierdziła, że Maddie nie żyje, choć ciała jeszcze nie znaleziono. Mężczyzna ostatecznie został uniewinniony.
