Kobieta zagra Jezusa w musicalu "Jesus Christ Superstar" w Hollywood. Cynthia Erivo znana jest z filmu "Wicked"
Nowatorski pomysł pasujący do rock opery, bluźnierstwo i kpina z chrześcijaństwa, szalona poprawność polityczna? Nowe doniesienia z Hollywood wywołały wielką dysputę! Chodzi o zapowiedzianą na sierpień premierę musicalu Andrew Lloyda Webbera i Tima Rice'a "Jesus Christ Superstar". Jak wiadomo, jest to rock opera opowiadająca o życiu Jezusa. W przedstawieniu na scenie Hollywood Bowl zagra między innymi bardzo popularna teraz aktorka Cynthia Erivo (38 l.), znana z roli Elfaby w filmie "Wicked" z 2024 roku, gdzie zagrała u boku Ariany Grande. W 2020 roku już grała w "Jesus Chris Superstar", wtedy wcieliła się w Marię Magdalenę. Tym razem zagra... Jezusa. Informacja ta wywołała zrozumiałe poruszenie. Nie da się bowiem ukryć, że na pierwszy rzut oka ta czarnoskóra aktorka nie do końca przypomina Jezusa. Dobry pomysł czy nie? W sieci rozgorzała oczywiście dyskusja.
"To bluźnierstwo. Jezus Chrystus nie jest kobietą" kontra "Jeśli to wkurzy fanów Trumpa, to świetna wiadomość"
"Absolutne, p... bluźnierstwo. Naśmiewasz się z Chrystusa Króla" - pisze jedna z komentujących osób. "To bluźnierstwo. Jezus Chrystus nie jest kobietą" - dodaje ktoś inny. "Hollywood to po prostu bańka dla podobnie myślących ludzi; powodzenia w tym przypadku. Cynthia powinna bardziej uważać na role, które dostaje. To jest po prostu niegrzeczne" - stwierdza inny internauta. Ale są też ci, którym taka obsada się podoba. "O nie, oto konserwatyści wpadają we wściekłość, ponieważ ich uczucia są zranione, bo ktoś nie gra „ich wersji” Jezusa!" - ironizuje zwolennik nowej wersji teatralnego Jezusa. "Ona jest niezwykle utalentowana i bez wątpienia zabójcza, a jeśli to dodatkowo wkurzy fanów Magabillies [słowo to oznacza zwolenników Trumpa], to jest to ŚWIETNA WIADOMOŚĆ" - cieszy się kolejna osoba.
