Kiedy Elizabeth czekała w kolejce do wejścia na pokład samolotu, pracownica Alaska Airlines podeszła do niej pytając, czy nic jej nie potrzeba. Elizabeth miała na sobie chirurgiczną maseczkę. Kobieta stwierdziła, że czuje się dobrze, tylko może potrzebować więcej czasu na wejście do samolotu, bo czasem czuje się słabo. Kiedy już rodzina kobiety znalazła się na pokładzie, Elizabeth odmówiono wejścia tłumacząc, że w jej stanie potrzebne jest zaświadczenie od lekarza potwierdzające, że może latać. Na filmie słychać, jak kobieta załamującym się głosem kłóci się z obsługą twierdząc, że usuwa się ją z samolotu, jakby była kryminalistką, albo przenosiła zaraźliwą chorobę. Z samolotu kazano również wyjść jej rodzinie. Na filmiku słychać jeszcze, jak Sedway przeprasza współpasażerów za kłopoty. - Z powodu tego incydentu opuszczę sesję chemioterapii - napisała Amerykanka na Facebooku. - A moje dzieci - zajęcia w szkole, a mąż - dzień w pracy - dodała.
Kobieta poskarżyła się również, że po wyrzuceniu z samolotu, rodzina miała problem ze znalezieniem noclegu. Linie lotnicze nie pokryły bowiem żadnych kosztów. Alaska Airlines przeprosiły już za zachowanie swoich pracowników. „Jest na przykro z powodu niedogodności, jakich doświadczyła pani Sedway. Zwróciliśmy koszt biletów, pokryjemy też koszty zakwaterowania” - napisano w komunikacie. Jednak rzeczniczka linii poparła pracownicę, która nie pozwoliła lecieć rodzinie Elizabeth. Jak przyznała, nikt nie chce poważnych problemów medycznych w czasie lotu - pisze Washington Post.
Zobacz: Lindsay Lohan WRACA do show-biznesu! Zobaczcie NAJLEPSZE ZDJĘCIA!