Odpowiedzi na to pytanie szukali reporterzy BBC. Przy polskiej granicy rozmawiali z Ukraińcami, którzy wracali do swoich domów. Jedną z bohaterek reportażu jest 20-letnia Sofija ze Lwowa, która namówiona przez mamę uciekła z kraju na początku wojny i zamieszkała w Poznaniu u przyjaciółki rodziny. Teraz wraca do domu na święta. "Czujesz, że jesteś obcy. Wszyscy ci pomagają, ale tu nie jest jak w domu" - mówi. Część kobiet wraca, bo w Ukrainie zostały ich mężowie i dzieci, część dlatego, że tęskni za wszystkim, co z Ukrainą związane. "Nie wiem, jak długo jeszcze będę żyć, ale umrę w moim domu" - wyznaje na przykład 60-letnia kobieta, która przyjechała do Polski jeszcze przed rozpoczęciem wojny. "Dom to dom" - mówi z kolei Iryna, która wraca z Mołdawii wraz 8-letnią córką, mamą i teściową.
CZYTAJ TAKŻE: Krążownik "Moskwa" już jest na dnie. Czy rosyjscy marynarze nie żyją?
Zgodnie z informacjami Biura Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej już ponad 870 tys. osób, które od początku wojny opuściły Ukrainę, wróciło do ojczyzny. W raporcie opublikowanym w środę, 13 kwietnia, przedstawiciele biura zaznaczają, że ta liczba wciąż rośnie, a jej największy odsetek stanowią kobiety i dzieci. Ile osób wróciło do Ukrainy z Polski? Straż Graniczna podała w piątek, 15 kwietnia, że od 24 lutego do Ukrainy wyjechały z naszego kraju 652 tys. osób.
CZYTAJ TAKŻE: Twórca wielkiego hitu Netfliksa na Ukrainie. Zrobi dokument o mordach w Buczy