1 lipca przypada dziesiąta rocznica ślubu księżnej Charlene (43 l.) i księcia Alberta (62 l.). Ale wszystko wskazuje na to, że nie spędzą jej razem. Charlene, księżna Monako od marca przebywa w Afryce, zaś Albert został w Monako z dziećmi. Jacques i Gabriella to bliźnięta, Charlene rodziła je Albertowi 7 lat temu. Co się stało? Zachowanie Charlene szokowało jeszcze w grudniu 2020 roku. Ogoliła wtedy pół głowy i pokazywała się tak publicznie, nosząc też złotą maseczkę ochronną. Ostatni raz widziano ją z rodziną w styczniu. W marcu wyjechała do Afryki, gdzie oficjalnie dogląda swojej fundacji charytatywnej chroniącej nosorożce przed wyginięciem. Czy to cała prawda?
NIE PRZEGAP: Ważna decyzja księżnej Kate! Chodzi o Meghan Markle i księcia Harry'go
Charlene odmawia powrotu do Monako, tłumacząc się raz po raz... infekcją. Od stycznia nie widziano jej z księciem Albertem i dziećmi. W dodatku znowu szokuje fryzurą! Teraz księżna Monako ma jeszcze bardziej wygoloną głowę, z obu stron u dołu. Pozuje do zdjęć z nosorożcami, a o pałacu jak gdyby zapomniała... A ucieczka do Afryki zbiegła się w czasie z oskarżeniami wobec Alberta. Pewna kobieta twierdzi, że urodziła jego córkę, kiedy książę był już partnerem Charlene. Podczas ślubu Charlene płakała i słyszało się plotki, że o mało nie uciekła sprzed ołtarza.