Jak podaje CBC News Ruth Bennett (53 l.) z Louisville była jedną z 35 ofiar potężnych tornad, które przeszły przez stany. Zginęła w miejscu swojej pracy w Child Care Center, trzymając w ręku dziecko, które tego dnia było w placówce. Z Child Care Center nie zostało nic tylko gruzowisko. Policja nie ustaliła jeszcze personaliów dziecka.
Przerażeni mieszkańcy, którzy w jednej chwili stracili dorobek całego życia zostali bez dachów nad głowami. Ci którym udało się ujść z życiem, ostatnią noc spędzili bez prądu. Silnie wiejący wiatr zniszczył przewody elektryczne. Miejscowe szpitale pękają w szwach – oprócz rannych przychodzą do nich ludzie szukający swoich krewnych, którzy mieszkali na terenach dotkniętych przez huragany.
Strażacy wzdłuż Missisipi Highway 397 w Louisville, zbierali we wtorek pozostałości zniszczonych przez huragan domów. Tereny, nad którymi przeszedł żywioł, wyglądają jak jedno wielkie gruzowisko. Ludzie dotknięci skutkami szalejącego żywiołu aby stanąć na nogi potrzebują wsparcia nie tylko finansowego, ale również pomocy psychologicznej.