Do ataku w Ashford miało dojść nieopodal centrum miasta, przy fontannie. Grupa pijanych Anglików miała zaatakować Polaków, którzy wcześniej rozmawiali po polsku w jednej z restauracji. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności ataku, przypuszczają, że nasi rodacy zostali pobici z powodów narodowościowych. Jeden z nich został pobity metalowym prętem i stracił przytomność. Wcześniej Anglicy mieli pytać Polaków w jakim języku rozmawiają, a potem zaczęli na nich pluć i się przepychać - opisuje portal kentonline.co.uk.
Wczoraj informowaliśmy o pobiciu Polaka w Helford. Według lokalnych mediów, Bartosz M. rozmawiał z przyjaciółmi po polsku, gdy podeszło do niego trzech młodych ludzi. Jeden z agresorów wyrwał 21-latkowi butelkę z ręki, rozbił ją i ugodził Polaka w szyję. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie założono mu kilkanaście szwów. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.