Kiedy w sierpniu tego roku firma SpaceX z powodzeniem sprowadziła na Ziemię pierwszych prywatnych astronautów, mówiono o przełomie w kosmosie. Nigdy wcześnie prywatne przedsiębiorstwo nie dokonało bowiem takiego czynu. Wówczas z kapsuły Dragon wyszli triumfalnie po zakończonym pobycie poza Ziemią Robert Behnken i Douglas Hurley. Była to pierwsza taka misja USA od 45 lat! A teraz, chociaż Elon Musk (49 l.) zmaga się z koronawirusem, to i tak odniósł kolejny wielki kosmiczny sukces.
SpaceX przeprowadziła z powodzeniem start rakiety Falcon 9, a ta wyniosła na orbitę okołoziemską czterech śmiałków, którzy zostali kolejnymi już prywatnymi astronautami. Teraz zmierzają przez kosmos na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Jest wśród nich jedna kobieta. Członkowie załogi to: dowódca Mike Hopkins, astrofizyk Shannon Walker, astronauci Victor Glover i pochodzący z Japonii Soichi Noguchi. Pogratulował im na Twitterze prezydent elekt Joe Biden (78 l.), podkreślając, że dzięki Falcon9 Ameryka znów przewodzi w kosmosie.