Kolejny potwierdzony przypadek. Odra atakuje w Nowym Jorku

2015-02-03 1:00

Jak informuje Fox News, zakaźna choroba, która sieje strach w całych Stanach, dotarła do Nowego Jorku. Odrę zdiagnozowano u studenta z Bard College w Duchess County.

Chory na odrę student wsiadł do pociągu Amtrak na Penn Station i pojechał do Albany, a potem do Niagara Falls. W związku z tym, że odra jest chorobą zakaźną, mógł zarazić nią innych pasażerów. Health Department uspokaja jednak, że większość osób jest zaszczepionych na odrę, więc nie jest narażona na zakażenie. W najgorszej sytuacji są dzieci, których rodzice nie zgadzają się na podanie szczepionki. To właśnie one są teraz w grupie największego ryzyka.

Odra od dekady była uważana w USA za wyeliminowaną, jednak teraz wraca. Epidemia odry w tym roku zaatakowała około stu osób z tego trzy w stanie Nowy Jork. Wirus zaczął się rozprzestrzeniać miesiąc temu w kalifornijskim Disneylandzie. Służby epidemiologiczne nie radzą sobie z zahamowaniem choroby.

Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Objawy odry to ostry ból gardła, nieżyt błony śluzowej nosa i spojówek. Charakterystycznym dla odry jest pojawienie się wysypki o kolorze różowym.

Lekarze podkreślają, że nie ma lekarstwa na odrę. Szczepionka jest jedynym skutecznym środkiem zapobiegającym. Co roku na Odrę umiera na całym świecie średnio 145 tysięcy ludzi, przed wynalezieniem szczepionki zgonów było ponad dwa i pół miliona.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki