Nie żyje mężczyzna, który otworzył ogień w restauracji w Czarnogórze. Zginęło 10 osób, w tym 2 dzieci
Nie żyje sprawca tragicznej strzelaniny w Czarnogórze na Bałkanach! 45-latek zmarł w drodze do szpitala. Aco Martinović otworzył ogień do ludzi zgromadzonych w restauracji w mieście Cetynia, wcześniej kłócił się ze znajomym. Nie wiadomo, czy działał w afekcie, czy planował zamach, ale skończyło się masakrą przypadkowych osób, choć także należących do rodziny i znajomych sprawcy, co może wskazywać na motywy osobiste, a nie na przykład religijne czy polityczne. Nic nie jest jeszcze jednak pewne. Władze Czarnogóry potwierdzają dziesięć ofiar śmiertelnych, wśród których jest dwoje dzieci. Cztery osoby zostały ciężko ranne. Sprawca najpierw strzelał w restauracji, potem w paru innych miejscach w Cetyni. Następnie skierował broń we własną stronę. Zmarł w drodze do szpitala, jak powiedział w nocy z środy na czwartek Danilo Szaranović, minister spraw wewnętrznych Czarnogóry. Jak dodał, "rząd Czarnogóry przedstawi plan pilnych środków, ponieważ jako społeczeństwo nie możemy pozwalać jednostkom na odbieranie życia innym ludziom w tak brutalny sposób". Premier Milojko Spajić mówił wcześniej o możliwość wprowadzenia w kraju "całkowitego zakazu posiadania broni".
20 grudnia w zamachu w Magdeburgu zginęło 5 osób, a ponad 200 zostało rannych
To kolejne dramatyczne zdarzenie w Europie w ostatnich dniach. 20 grudnia o godzinie 19. mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Zginęło 5 osób, w tym 9-letni chłopiec, ponad 200 zostało rannych, a wiele z nich ma poważne obrażenia i walczy o życie. Zatrzymany przez policję krótko po zamachu sprawca to Taleb Abdul Dżawad. 50-letni dziś Saudyjczyk przyjechał do Niemiec w 2006 roku. Już w 2013 roku zwrócił na siebie uwagę policji, jak pisze Der Spiegel, mężczyzna został wtedy nawet skazany za „zakłócanie spokoju publicznego poprzez groźby popełnienia przestępstw”. Mimo to cztery lata później pozytywnie rozpatrzono wniosek Taleba Abdula Dżawada o azyl. Saudyjczyk został aresztowany krótko po zamachu. Będzie sądzony pod zarzutem pięciokrotnego zabójstwa, usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała. Z kolei 31 grudnia mężczyzna uzbrojony w nóż atakował ludzi w dzielnicy Charlottenburg w Berlinie. Dwie osoby trafiły do szpitala, a napastnika aresztowano.