Jak zestawia Komsomolskaja Prawda, w 1969 roku w wypadku samolotu zginął boliwijski prezydent Rene Barertosartune. W 1971 roku w Mongolii rozbił się samolot z kandydatem na następcę Mao Tse-tunga. W październiku 1986 roku w katastrofie rosyjskiego Tu-134, zginął prezydent Mozambiku Samora Mashal wraz z kilkoma ministrami rządu.
Nie zdarzyło się jeszcze nigdy, żeby w jednej katastrofie samolotu zginęło aż 88 osób z elity polityki.
Wydobyto ciało prezydenta z wraku
Rosyjski minister ds. nadzwyczajnych Siergiej Szojgu poinformował, że ciała ofiar będą wydobywane z samolotu i składane do trumien na lotnisku, skąd zostaną przetransportowane do Moskwy. Już w niedzielę możliwa będzie identyfikacja ciał.
Według nieoficjalnych informacji RIA-Nowosti, która powołuje się na wysokiej rangi przedstawicieli rosyjskich sił bezpieczeństwa w jednej z dwóch dostarczonych trumien ma spocząć ciało prezydenta Polski. Zwłoki ofiar katastrofy są w strasznym stanie, spalone i porozrywane.
O godz. 17 brat zmarłego prezydenta, Jarosław Kaczyński poleciał do Smoleńska.