Zenka, jak na króla przystało, traktowano w Stanach z należnymi mu honorami. Już na lotnisku w Chicago czekała na niego elegancka biała limuzyna Hummer, która także zawiozła go na koncert. Tam czekały na niego rzesze fanów i to kilku pokoleń, które szalały na parkiecie do jego największych przebojów jak między innymi „Oczy zielone”, „Moja gwiazda”, „Twe czarne oczy”, „Stary Cygan”, „Mała figlarka”, „Życie to są chwile”, czy „Siwy koniu”…
Spragnieni Akcentu
Podobnie było w New Jersey i na Greenpoincie. Jak poinformowała nas Diana Lisicka, organizatorka trasy, koncerty były praktycznie wyprzedane.
- Publiczność uwielbia Zenka i jego twórczość. Podczas koncertów skandowała jego imię i śpiewała z nim wszystkie hity. Naprawdę było widać, jak Polonia kocha zespół Akcent – mówi.
Pod wrażeniem koncertu na Greenpoincie jest szef klubu The Good Room (dawniej Europa) Michał Siwiec.
- To wielkie wydarzenie dla nas, tym bardziej, że była to jedna z pierwszych imprez w nowo wyremontowanym klubie – mówi „Super Expressowi”. - Przez kilka godzin koncertu ludzie dosłownie szaleli. Koncerty przy tak licznej publiczności tylko potwierdzają, że Polonia jest spragniona tego typu wydarzeń – dodaje właściciel the Good Room.
Niemiecki złodziej
Tymczasem jak się dowiedzieliśmy, niewiele brakowało, a całą trasę trzeba by było odwołać!
- W czasie koncertów w Dusseldorfie w Niemczech, które były tydzień temu okradziono nas. Zginęła saszetka z pokaźną sumą pieniędzy, oraz paszportami członków zespołu – zdradził „Super Expressowi” Zenek Martyniuk.
Na szczęście niemieccy złodzieje okazali się na tyle „uczciwi”, że podrzucili saszetkę z paszportami i finalnie Akcent mógł przyjechać do USA na koncerty.
Słońce i… kupa roboty na Florydzie
Tuż po koncertach, ekipa Zenka przeniosła się na Florydę
- W Miami już czekała na nas ekipa kamerzystów. W hotelu mieliśmy czas praktycznie tylko na przebranie się. A potem już cały dzień pracy – mówi nam Lisicka.
Zenek kręcił swój najnowszy teledysk na tle mostu w Miami, gdzie kręcono wcześniej m.in. zdjęcia do hollywoodzkiego hitu „Szybcy i wściekli”.
Artystom nie dane było odpocząć również wieczorem – musieli się bowiem przenieść na sam koniec Florydy - w kierunku Key West. Tam następnego dnia rano zaplanowane były kolejne ujęcia do klipu.
- Przepiękna pogoda i wysokie temperatury nastroiły zespół i Zenka bardzo optymistycznie – mówi organizatorka. Zenek okazał się tytanem pracy o niespożytej wręcz energii. Zespół, ekipa kamerzystów, piękna modelka oraz załoga pracująca przy montażu pracowicie spędziła dzień na przepięknym terenie Parku w Big Pine Key.
Po pracy był czas na chwilę oddechu i obiad w pocie Key West składający się ze świeżutkich ryb prosto z oceanu. Zespół kupił tez drobne pamiątki dla rodziny i ubrania do kolejnego dnia zdjęciowego – tym razem z chicagowskim muzykiem Kroppą.
Jeden z ostatnich wieczorów na Florydzie zespół spędził oglądając w lokalnej knajpce salsę - występy na żywo tancerzy i śpiewaków. Król polskiego disco był pod dużym wrażeniem.
JS, MJR, AM, AGRA
Fot. Basia Klimaszewska
Koncert Zenka Martyniuka i grupy Akcent wisiał na włosku… Dramat „Króla disco polo” w drodze do Stanów
O mały włos a długo oczekiwana trasa Zenka Martyniuka i grupy Akcent w Stanach mogłaby się nie odbyć! W Niemczech członkom zespołu skradziono bowiem pieniądze i dokumenty – w tym paszporty. Te ostatnie na szczęście, udało się w ostatniej chwili odzyskać i „Król disco polo” dotarł do USA, w tym na greenpoincki koncert. Ostatnie dni spędził zaś bardzo pracowicie… na Florydzie.