Koniec pościgu za zabójcą Jacqueline Dicks. Morderca konduktorki MTA zabił się

Jak podaje policja, otoczony King zabarykadował się domu przy 388 1st Street w Hackensack. Po wezwaniu ekipy specjalnej SWAT dalej nie odpowiadał na negocjacyjne propozycje.  W końcu po wkroczeniu do środka, okazało się, że King popełnił samobójstwo. Był on poszukiwany w związku z zabójstwem 41-letniej Jacqueline Dicks w East New York na Brooklynie. Kobieta, jeszcze w służbowym ubraniu MTA, została zabita strzałem w głowę. King był przesłuchiwany i mówił, że słyszał strzał a potem trzy osoby uciekające z miejsca. Został zwolniony po przesłuchaniu, ale zapis kamer monitoringu i dowody jakie znaleziono w jego samochodzie potwierdziły, że to on jest winny. Od przesłuchania ukrywał się.  King i  Dicks mieli razem 4-miesięczne dziecko. Zdaniem policji motywem zbrodni były problemy rodzinne.