Pierwsze filmy z odgłosami do złudzenie przypominającymi basowe wycie rogu, lub też trąby pojawiły się w sieci kilka tygodni temu. Pochodziły one z Kijowa, a autor nagrań przekonywał, że to nie odgłos żadnego instrumentu czy też przelatującego samolotu. Wkrótce później nastąpił prawdziwy wysyp podobnych zjawisk. Azerbejdżan, Indie, Pakistan, obydwie Ameryki, a nawet Australia.
Sprawa mogła by być internetowym żartem gdyby nie to, że rząd Malezji zajął się nią oficjalnie – wówczas nawet najwięksi sceptycy zaczęli wierzyć, że przynajmniej część z nagrań jest autentyczna.
Co to za dźwięki?
Zdania na temat tego skąd pochodzą odgłosy są jak zwykle podzielone. W internecie króluje teoria, że to syndromy przebiegunowania. Równie popularny – choć mniej fantastyczny - jest też wątek dotyczący bardzo płytkich trzęsień ziemi.
A co na to naukowcy? Są w kropce. Żaden z szanujących się instytutów badawczych nie zarejestrował tego zjawiska, ale eksperci skłaniają się do teorii słonecznej. Takie dźwięki mogą powstawać np. w czasie zorzy polarnej. Różne konstrukcje, szczególnie przestrzenne bombardowane cząstkami wyrzuconymi przez słońce mogą wydawać właśnie takie tajemnicze buczenie.
Koniec świata 21.12.2012
Sprawa dziwnych hałasów budzi tak wielkie poruszenie w Internecie nie przypadkowo. Rok 2012 jest przecież wyjątkowy pod względem zjawisk nadprzyrodzonych – głównie dlatego że 21 grudnia ma być datą końca świata. Czy te odgłosy mają coś wspólnego z zapowiadaną przez niektórych apokalipsą?
Nie brakuje głosów, że to biblijne trąby jerychońskie…