Epidemie, klęski głodu, plagi i spustoszenia będą powszechne. Chaos i strach opanują świat. Nie będzie ani jednego miejsca, w którym będzie się można schronić i przeczekać. Udręczeni ludzie, cierpiący i przerażeni, będą dodatkowo nękani konfliktami i wojnami, które rozgorzeją z siłą nieporównywalną z niczym, co wydarzyło się dotąd. Przed hekatombą nie będzie ucieczki.
Ale decydujący, rozstrzygający i ostateczny będzie etap następny: przyjście Syna Człowieczego. Nadejdzie, aby osądzić ludzkość i pokonać bestię. Zgromadzą się przed nim wszystkie narody, a on będzie rozstrzygał. Surowo i nieodwołalnie. Jednych skaże na wieczne męki, innym zapewni wieczne życie. Potępienie lub zbawienie - niczego pośredniego. Żadnych czyśćców i odpuszczeń. Boska selekcja będzie bezwzględna.
Po zamknięciu wokandy i strąceniu potępionych w piekielną otchłań pozostanie zapewnić wieczne życie pozostałym. Apokaliptyczny Antychryst, od pewnego czasu będący władcą świata, stanie do walki z Jezusem - i przegra.
W tę sobotę, 23 września, na niebie ma się pojawić znak zapowiadający wypełnienie proroctwa z kart Apokalipsy - Niewiasta obleczona w Słońce, mająca Księżyc pod stopami. Chodzić może o gwiazdozbiór Panny, który w sobotę przesunie się na nieboskłonie na tle Słońca, z sierpem Księżyca "u stóp".
Zobacz: Zmiana lat numerologicznych 2018 - wróżka Cesaria UJAWNIA
Czytaj: Kiedy nastąpi koniec świata? 23 września 2017. Szczegóły PROROCTWA