Koniec świata nie nastąpił? Harold Camping OSZOŁOMIONY - następny koniec świata w sobotę, 28 maja

2011-05-23 18:50

Zapowiadany na 21 maja koniec świata jednak nie nastąpił. Jedni przyjęli tę informację z ulgą inny wykorzystali moment żeby dopiec samozwańczemu prorokowi. Sam Harold Camping najwyraźniej nie wie co ma powiedzieć, bo od godziny osiemnastej 21 maja aż do teraz konsekwentnie milczy. Jego żona twierdzi, że jest... OSZOŁOMIONY.

Termin końca świata, gwarantowany - jak twierdził samozwańczy prorok Camping - przez Biblię minął i obyło się bez zagłady ludzkości. Data 21 maja zapisała się natomiast jako dzień milczenia. Właśnie w ten sposób zareagowała większość zwolenników teorii emerytowanego inżyniera gdy zegary wybiły godzinę 18.00. Bo nic się nie stało.

Przeczytaj koniecznie: Czy koniec świata SIĘ ZACZĄŁ? W Australii i Japonii spokój, chociaż 18.00 minęła

Zamilkł również i sam Harold Camping, który zaszył się we własnym domu i z niego nie wychodzi. Co więcej wszystko wskazuje na to, że szybko nie przemówi..

Żona proroka w rozmowie z szefem rozgłośni „Family Radio” (w tym radiu Camping głosił swoje teorie) miała kategorycznie powiedzieć, że jej mąż nie będzie się z niczego tłumaczył. Dodała również, że Camping jest w tej chwili oszołomiony i jakby... zaskoczony.

Będą przeprosiny?

Co do tłumaczenia sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Camping schował się w domu, ale zarząd radia już wezwał go na dywanik. Wszystko ma się wyjaśnić we wtorek, a „planem minimum” są oficjalne przeprosiny z ust samego niedoszłego proroka.

Patrz też: Koniec świata czyli DZIEŃ SĄDU 21 maja - w pytaniach i odpowiedziach. Jakie są fakty, JAKĄ MODLITWĄ się modlić

Czy Harold Camping się przełamie i przyzna do błędu? Może nawet będzie próbował tłumaczyć gdzie popełnił błąd? Pewne jest to że, mimo porażki w przewidywaniu zagłady, Camping i tak będzie słuchany! Większość jego fanów wcale nie zraziła się do 89-letniego pseudobadacza Biblii. Co więcej: część ma już nowy termin Apokalipsy.

Zagłada ma nastąpić już w sobotę 28 maja w wyniku eksplozji na słońcu, która wyrzuci w kosmos niszczycielską materię. Jeśli ten termin też się nie sprawdzi, pozostaje jeszcze 24 grudnia 2011 – to data wyznaczona przez Azteków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają