Asteroida Bennu niegroźna? NASA ma szokujący pomysł, by uratować Ziemię!

i

Autor: EAST NEWS/SIPA PRESS

Koniec świata w 2135 roku? Bardzo niepokojące prognozy naukowców

2019-03-07 13:16

Asteroida Bennu uchodzi za najgroźniejszą dla naszej planety. Miałaby ona uderzyć w Ziemię we wrześniu 2135 roku i spowodować koniec znanego nam świata. Jakiś czas temu amerykańscy naukowcy poinformowali, że wiedzą, jak do tego ewentualnie nie dopuścić. Niestety, jak się okazuje, przedwczesne było otworzenie szampanów, ponieważ według najnowszych ustaleń, zaproponowana przez nich metoda nie powstrzyma Bennu przed zniszczeniem naszej planety.

Według amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej ważąca 77 miliardów ton planetoida ma uderzyć i całkowicie zniszczyć naszą planetę w 2135 roku. Mimo to naukowcy NASA i inne ośrodki badawcze jeszcze niedawno przekonywały, że możemy przestać się obawiać asteroidy Bennu. Przekonywano, że jeśli będzie trzeba, to zniszczy się asteroidę za pomocą energii atomowej (m.in. w tym celu NASA rozpoczęła współpracę z Narodową Agencją Bezpieczeństwa Jądrowego). Tymczasem badacze z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, chcąc ustalić jakiej mocy powinni użyć inżynierowie, aby uszkodzić konstrukcję większych obiektów kosmicznych, wykonali specjalną analizę. Z przeprowadzonych doświadczeń wynika, że zakładana do tej pory ilość energii, wystarczy tylko do lekkiego naruszenia struktury asteroidy, a nie do jej rozbicia na mniejsze części, co zakładano.

Naukowcy stworzyli specjalny model komputerowy asteroidy. Przeprowadzono na niej symulację NASA, polegającą na zniszczeniu tego obiektu kosmicznego. Zakładany plan jednak nie sprawdził się. Wprawdzie struktura asteroidy została częściowo uszkodzona, ale to w ogóle nie zapewniłoby bezpieczeństwa naszej planecie. Dlatego trzeba prowadzić dalsze prace nad udoskonaleniem metod niszczenia zagrażających Ziemi asteroid.

Radio ZET przywołuje tłumaczenie jednego ze współautorów tej analizy, Charlesa El Mira. Stwierdził on: - Niestety, tak właśnie podejrzewaliśmy. Obecny stan technologii może nie pozwolić na skuteczną eliminację tak poważnego zagrożenia. Wcześniej wychodziliśmy z założeni, że im większy obiekt, tym łatwiej będzie go zniszczyć, bo takie zazwyczaj mają więcej ubytków w swojej konstrukcji. Tak jednak nie jest. Porowatość skał asteroidy okazuje się być znacznie mniejsza, niż początkowo obliczaliśmy, w związku z czym, aby kompletnie ją zniszczyć, będziemy zmuszeni użyć o wiele większej ilości energii.

Chociaż do ewentualnej zagłady zostało jeszcze sporo czasu, to badacze radzą, aby o niebezpieczeństwie myśleć poważnie. Jak mówił El Mir: - Im dłużej z tym zwlekamy i przyjmujemy za pewnik, że mamy już gotowy plan na wszystkie ewentualności, tym bardziej narażamy się na niebezpieczeństwo. W końcu przyjdzie taki moment, że działać trzeba będzie natychmiast a my nie będziemy wiedzieć, co zrobić.

Przypomnijmy: istnienie asteroidy Bennu zostało odkryte w 1999 roku. Jest to kosmiczna skała, a dokładnie planetoida, mająca 500 m średnicy, a jej waga wynosi 77 miliardów ton. Jej nazwa jest nawiązaniem do świętego ptaka z mitologii egipskiej, związanego z Atumem, Ra i Ozyrysem. Nadana została w konkursie, który został ogłoszony przed planowaną na 8 wrześniea 2016 misją OSIRIS-REx. Lot trwać ma 4 lata, a jego efektem ma być dostarczenie próbek gruntu z Bennu na Ziemię.

"Zegar zagłady" zatrzymał się. Koniec świata jest blisko!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki