Koniec świata wg Stephena Hawkinga. Naukowiec podał nawet rok, w którym jego przerażająca przepowiednia ma się spełnić. Zdaniem Hawkinga w 2600 roku Ziemia będzie na tyle przeludniona, że - w połączeniu z ekstremalnie wysokim zużyciem energii na naszej planecie - doprowadzi to do powstania "kuli ognia". Hawking już wcześniej wielokrotnie mówił o możliwej zagładzie ludzkości. Główne czynniki , które mają do niej doprowadzić, to m.in.: epidemię, zmiany klimatyczne, uderzenie asteroidy i właśnie przeludnienie. Astrofizyk zalecał wręcz ucieczkę z naszej planety. - Ludzie muszą zacząć zajmować się tą materią. Jeśli nie uciekniemy z Ziemi w ciągu 100 lat, czeka nas zagłada. Musimy dalej eksplorować Wszechświat, dla dobra przyszłości ludzkości - grzmiał Hawking podczas pekińskiej konferencji.
Stephan Hawking zmarł w wieku 76 lat. Przez większość życia chorował na stwardnienie zanikowe boczne. Naukowiec nie był w stanie samodzielnie chodzić i mówić. Porozumiewał się za pomocą syntezatora mowy.