Czy przez szalonego północnokoreańskiego dyktatora światu grozi nie tylko wirus, ale i III wojna światowa? Kim Dzong Un od początku pandemii koronawirusa utrzymuje, że w jego kraju nie ma ani jednego przypadku Covid-19 i żyje tak, jakby problem go nie dotyczył. Zajmuje się też tym samy, co wcześniej, czyli groźbami i testami pocisków. Dziś wystrzelił dziś parę pocisków krótkiego zasięgu w stronę Morza Japońskiego. Powiadomiła o tym armia Korei Południowej. Nie wiadomo jeszcze, gdzie dokładnie spadły pociski.
Jeszcze na początku ubiegłego roku wydawało się, że Donaldowi Trumpowi udało się załagodzić relacje z Pjongjangiem. Doszło do symbolicznego spotkania prezydenta USA z Kimem, a także Kima z prezydentem Korei Południowej. Jednak rozmowy nie przyniosły oczekiwanych efektów, bo północnokoreański dyktator nie wyobraża sobie całkowitej rezygnacji z broni atomowej, a USA uczyniły z tego warunek konieczny zniesienia sankcji nałożonych na Pjongjang. Kim nazywa te sankcje "gangsterskimi" i raz na jakiś czas straszy wojną.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj