Rzecznik chińskiego MSZ Hong Lei powiedział na spotkaniu z dziennikarzami, że Pekin sprzeciwia się wszelkim krokom, które mogłyby pogorszyć sytuację na Półwyspie Koreańskim.
Korea Północna ostrzegła dzisiaj przebywających w Korei Południowej obcokrajowców, by zaczęli przygotowywać się do opuszczenia tego kraju na wypadek, gdyby na Półwyspie Koreańskim wybuchła wojna. "Nie chcemy, by zagranicznym obywatelom w Korei Południowej stała się krzywda, jeśli wybuchnie wojna" - podała północnokoreańska oficjalna agencja KCNA, powołując się na rzecznika państwowego Koreańskiego Komitetu na rzecz Pokoju w regionie Azji i Pacyfiku (KAPPC).
Armia Korei Północnej oświadczyła niedawno, że została "upoważniona" do zaatakowania Stanów Zjednoczonych przy użyciu "mniejszych, lżejszych i zróżnicowanych" rodzajów broni nuklearnej. Według południowokoreańskiej agencji prasowej Yonhap Korea Północna przewiozła już drugą rakietę średniego zasięgu znajdującą się na mobilnej wyrzutni pocisków rakietowych na swoje wschodnie wybrzeże. Źródła wojskowe, na które powołuje się agencja, informują, że Korea Płn. może odpalić rakietę 15 kwietnia (tego dnia przypada rocznica urodzin zmarłego w 1994 roku założyciela komunistycznego państwa północnokoreańskiego, Kim Ir Sena).
Władze Korei Północnej zwróciły się także do państw, które mają swoje ambasady w Phenianie o rozważenie ewakuacji personelu, jeśli sytuacja na Półwyspie Koreańskim ulegnie pogorszeniu. Koreańczycy z północy wezwali także obcokrajowców przebywających w Korei Południowej, by rozważyli ewakuację na wypadek konfliktu zbrojnego.