Dziecko też może zarazić się koronawirusem i mieć poważne objawy choroby. A jak pokazuje najnowsze badanie hiszpańskich naukowców, zakażenie koronwirusem u dzieci i młodzieży do osiemnastego roku życia może być bardziej niebezpieczne, niż się dotychczas wydawało. Badania przeprowadził zespół pod kierunkiem dr Tality Duarte-Salles z Institut Universitari d’Investigacio en Atencio Primaria w Barcelonie. Hiszpańska badaczka wykryła pewną prawidłowość, porównując powikłania u małych pacjentów po przebyciu Covid-19 i grypy. Badania objęły 242158 nieletnich z Covid-19 i wykonano je między styczniem a czerwcem 2020 roku. Jak się okazuje, w przypadku koronawirusa powikłań jest więcej. Jakie to powikłania?
NIE PRZEGAP: Porwali 2-latka z dworca kolejowego! Zaginiony odnalazł się po 58 latach
Częściej niż w przypadku grypy u dzieci zakażonych koronawirusem występują takie powikłania, jak duszności, ostre zapalenie oskrzelików, utrata węchu i zaburzenia układu pokarmowego. Są też dobre wiadomości od hiszpańskich naukowców. Jak się okazuje, chociaż zachorowanie na koronawirusa jest dla dzieci zdecydowanie bardziej ryzykowne niż na sezonową grypę, to jednak prawie żadne z nich na Covid-19 nie umiera. Śmiertelność jest w tej grupie tak niska, że naukowcy określili ją jako "niewykrywalną".