"Le Monde": Rosyjska gospodarka w coraz gorszym stanie. Katastrofalna sytuacja finansowa państwa Władimira Putina
Rosja nie szczędzi sił i środków na wojnę na Ukrainie, a Władimir Putin w noworocznym orędziu zapewniał obywateli, że wszystko idzie doskonale, a Rosja podąża ku świetlanej przyszłości. Tymczasem rzeczywistość jest podobno zupełnie inna. Prowadzenie wojny na Ukrainie to dla Putina najważniejsza sprawa, a tymczasem może wkrótce nie mieć za co jej prowadzić. Anonimowy rosyjski biznesmen opowiedział francuskiemu "Le Monde", że rosyjska gospodarka jest na krawędzi kompletnego załamania. "Środowisko wysyła Kremlowi sygnały: gospodarka jeszcze się trzyma, ale to nie potrwa długo. Trzeba jak najszybciej zakończyć konflikt w Ukrainie" - ujawnia informator. Już teraz jest fatalnie. Jak wylicza "Le Monde", w Rosji inflacja przekracza 9 proc., bank centralny podniósł główną stopę do 21 proc., oprocentowanie kredytów w bankach sięga niemal 30 proc., a kurs rubla spadł do poziomu z pierwszych miesięcy wojny.
"Sytuacja jest trudna. Gospodarka nie wytrzyma długo. Widzimy wyraźne oznaki spowolnienia"
Nie tylko jeden biznesmen wieszczy gospodarczą apokalipsę w Rosji. "Stopa banku centralnego jest 2,5 razy wyższa niż inflacja, a ona i tak nie spada. Wygląda na to, że lekarstwo jest bardziej szkodliwe niż choroba" - powiedział cytowany przez "Le Monde" szef przedsiębiorstwa górniczo-hutniczego Severstal Aleksiej Mordaszow. "Sytuacja jest trudna. Gospodarka nie wytrzyma długo. Widzimy wyraźne oznaki spowolnienia" - dodał szef Sbierbanku German Graf, a Siergiej Czemiezow, szef holdingu Rostiech zauważa, że "podwyżka stóp procentowych jest poważnym hamulcem wzrostu w sektorze przemysłowym. Jeśli będziemy kontynuować (taką politykę), to praktycznie większość naszych przedsiębiorstw zbankrutuje". Ale w świecie wykreowanym przez Putina na potrzeby Rosjan te problemy nie istnieją. „A teraz, u progu nowego roku, myślimy o przyszłości. Jesteśmy przekonani, że wszystko będzie dobrze, będziemy tylko iść do przodu. Wiemy na pewno, że dla nas bezwzględną wartością był, jest i będzie los Rosji, dobro jej obywateli” – zapewniał prezydent Rosji w ostatnim przemówieniu.