OBWE wysłała na zaproszenie ukraińskich władz misję obserwacyjną składającą się z 35 nieuzbrojonych wojskowych- w tym dwóch polskich oficerów.
Według nieoficjalnych informacji Kozacy oraz członkowie tzw "samoobrony Krymu" uniemożliwili dziś członkom wojskowej misji obserwacyjnej wyjście z hotelu Ukraina w Symferopolu.
Jednym z zadań misji jest ocena czy ludność rosyjska i rosyjskojęzyczna zamieszkała na Krymie jest dyskryminowana. Przypominamy, że zagrożenie bezpieczeństwa i życia przedstawicieli rosyjskiej mniejszości na Krymie stanowi główny argument przywoływany przez Rosję dla uzasadnienia ingerencji w wewnętrzne sprawy Ukrainy i ewentualnej interwencji militarnej.
Kolejnym zadaniem misji OBWE jest ocena sytuacji na Krymie pod względem obecności zbyt dużej ilości wojsk rosyjskich w tym regionie i ewentualnych aktów agresji wobec żołnierzy armii ukraińskiej oraz ustalenie tożsamości przebywających na Krymie członków tzw. "samoobrony".
Zarówno prezydent Rosji, Władimir Putin jak i minister obrony narodowej Rosji twierdzą, że żołnierze przejmujący bazy i posterunki ukraińskich wojsk i straży granicznej nie mają żadnego związku z rosyjskimi siłami zbrojnymi.
Według sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrija Parubija, „Rosja próbuje przemieścić swe wojska na Krymie w taki sposób, by misja Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nie zauważyła ich obecności”.
- Od kiedy tej nocy powiadomiono, że na Krym jedzie misja OWBE,rosyjscy żołnierze starają się przemieścić tak, żeby siły należące do Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej zostały, a te, które przerzucono z Rosji, przekierować do baz, by OBWE nie mogło zauważyć ich obecności- czytamy na portalu "rmf24.pl" wypowiedź Parubija.
Zobacz też: Matko, jeśli wybuchnie wojna czy zabiorą Ci syna do wojska, by walczył z wrogiem?
W jego opinii tzw „oddziały samoobrony” Krymu są jedynie przykrywką i stanowią kamuflaż dla działań sił specjalnych Rosji.
- Większość aktywnych działań wykonywały siły specjalne i żołnierze rosyjscy. Nawet tego nie kryli w rozmowach z naszymi żołnierzami- czytamy dalszy ciąg wypowiedzi sekretarza RBNiO.
Czytaj również: Putin kandydatem do Pokojowej Nagrody Nobla! Może jeszcze Oscara mu dadzą?!