Do koszmaru doszło, kiedy znękany głodem mieszkaniec zrujnowanej przez trzęsienie ziemi wyspy próbował ukraść worek ryżu dla swojej rodziny. Policjant natychmiast do niego strzelił, mężczyzna padł na ziemię, gdzie długo konał w męczarniach. Bezduszny reporter z bliska sfilmował jego mękę. Tymczasem haitańskie władze ogłosiły koniec poszukiwania osób zasypanych pod gruzami. Według ostatnich danych w katastrofie zginęło 111,5 tysiąca ludzi, a 190 tys. zostało rannych.