General SVR: Na Kremlu trwają narady nad możliwą reakcją na decyzję Bidena. "Druga opcja to ograniczony atak z użyciem taktycznej broni jądrowej na różne cele"
Joe Biden parę dni temu zgodził się na to, by Ukraina używała amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu do ataków przeprowadzanych w głębi Rosji. Pierwsze takie ataki zostały już przeprowadzone. Tymczasem wcześniej Władimir Putin mówił, że podjęcie takiej decyzji oznaczałoby, iż NATO jest w stanie wojny z Rosją. Na decyzję Bidena Putin zareagował podpisaniem nowelizacji doktryny nuklearnej Rosji, dając sobie prawo do użycia broni jądrowej nawet w przypadku konwencjonalnego, a nie jądrowego ataku na Federację Rosyjską. Co jeszcze zrobi Putin? O sprawie oczywiście napisał także tajemniczy profil w mediach społecznościowych General SVR, którego autorzy podają się za dawnych agentów rosyjskich służb. Nie jest to źródło wiarygodne, ale z drugiej strony zdarzało się wcześniej, że jego doniesienia z biegiem czasu potwierdzały się - choćby te o Elonie Musku. Początkowo General SVR pisał, iż opcja nuklearna nie jest rozważana na Kremlu na poważnie i mówi o niej tylko wąskie grono "jastrzębi", a w Moskwie dominuje "osłupienie" faktem, iż rosyjski wywiad nic nie wiedział o tym, co zamierza Biden. Teraz się to jednak zmieniło i według "dawnych agentów" użycie broni jądrowej jest już rozważane.
Wielka mobilizacja i nowy atak lądowy na Ukrainę, broń jądrowa czy masowy atak rakietowy?
Według General SVR tak zwane Politbiuro, czyli grupa osób sprawujących obecne władzę w Rosji rozważa trzy opcje. "Pierwszą opcją jest pilna mobilizacja 500 tysięcy ludzi i długotrwała próba zajęcia nowych terytoriów Ukrainy. Druga opcja to ograniczony atak z użyciem taktycznej broni jądrowej (rozważając tę opcję, proponuje się uderzenie w różne cele, od „ośrodków decyzyjnych” po tereny pustynne na południu Ukrainy). Z oczywistych względów temat możliwego użycia taktycznej broni jądrowej wzbudza największy sprzeciw większości rosyjskiego kierownictwa. A trzecia opcja to masowy atak rakietowy na ukraińskie obiekty infrastrukturalne i „ośrodki decyzyjne”, wykorzystujący około 70 proc. dostępnych możliwości rakietowych" - pisze General SVR. Podobno Chiny i Indie już ostrzegły Rosję, że "możliwe użycie broni jądrowej, w dowolnej formie, byłoby błędem i utrudniłoby dalszą współpracę w praktycznie wszystkich sferach".