Brytyjska rodzina królewska szuka nowego ogrodnika. Zarobki mogą skusić! Ale jest jeden haczyk
Życie brytyjskiej rodziny królewskiej to nie rurki z kremem, ale i tak wielu wzdycha z rozmarzeniem na myśl o choćby jednym dniu spędzonym w brytyjskich rezydencjach. Teraz spełnienie tych marzeń stało się możliwe! Król Karol III zaczyna rekrutację pracowników. Ponieważ nie jest tajemnicą, że nowy władca Brytyjczyków uwielbia ogrody i bardzo się nimi interesuje, zaczął od ogrodników. Najwyraźniej ci dotychczasowi nie spełniają jego wymagań - a jak głoszą pałacowe plotki, podobno aktualny król słynie z kaprysów i niezwykle wyśrubowanych wymogów wobec pracowników. Na stronie Pałacu Buckingham pojawiły się dwa ogłoszenia o pracę. Król Karol szuka ogrodnika, który zajmie się ogrodami nie tylko tej siedziby brytyjskiej rodziny królewskiej, ale również tymi w Zamku w Windsorze. Jakie są warunki do spełnienia? Jakie zarobki oferuje król?
18 tysięcy miesięcznie za pielenie w królewskim ogródku. Warunek może zaskoczyć
Z pewnością takimi zarobkami przeciętny Polak by nie wzgardził. Za obrabianie 17-hektarowego ogródka wokół Buckingham Palace można zarobić krocie, bo aż 40 tysięcy funtów rocznie za 39 godzin pracy w tygodniu. Pensja wynosi więc tyle, co równowartość około 18,2 tysiąca złotych miesięcznie. Jak na ogrodnika całkiem nieźle! Posada "managera ogrodów" zwalnia się też na zamku w Windsorze, tam pensja wynosi niewiele mniej, bo 38 tysięcy funtów rocznie. A wymogi? "Pasja do roślin i ludzi". Krótko mówiąc, trzeba pilnie pielić i znosić kaprysy króla Karola. Aplikować można tylko do 3 listopada, więc nie ma na co czekać!