Tradycja i protokół nakazują, by królowa brytyjska nie wypowiadała się w kwestiach politycznych. Jednak wojna na Ukrainie to sytuacja, wobec której nie sposób tak po prostu milczeć, gdy jest się głową państwa. Brytyjska rodzina królewska już parę razy wypowiadała się o Ukrainie, zdecydowanie ją wspierając. Teraz także królowa pokazała, że stoi po stronie kraju najechanego przez Rosję. Zauważono pewien bardzo wymowny znak, który dała światu brytyjska monarchini. Stało się to podczas spotkania w Pałacu Buckingham z Justinem Trudeau. Kiedy Elżbieta II witała premiera Kanady, na drugim planie znalazł się wazon pełen niebieskich i żółtych kwiatów, a zatem w barwach narodowych Ukrainy. Trudeau był pierwszą osobą, którą królowa przyjęła osobiście po przebytym zakażeniu Covid-19. Monarchini wydaje się być wypoczęta. Wcześniej o Ukrainie wypowiedzieli się wprost książę Karol oraz książę William z księżną Kate.
NIE PRZEGAP: Putin powiedział, kiedy skończy wojnę! Taki jest jego warunek
NIE PRZEGAP: Bunt w białoruskim wojsku?! "Masowe odmowy, szef sztabu składa rezygnację"
"Widzimy, jak te same wartości są dziś atakowane na Ukrainie w najbardziej niepojęty sposób. Stojąc tutaj, solidaryzujemy się ze wszystkimi, którzy stawiają opór brutalnej agresji" - mówił Karol w imieniu swoim i Camilli. "W październiku 2020 roku mieliśmy zaszczyt poznać Prezydenta Zełenskiego i Pierwszą Damę oraz przekonać się o ich nadziei i optymizmie w sprawie przyszłości Ukrainy. Dziś wspieramy Prezydenta i wszystkich obywateli Ukrainy w odważnej walce o przyszłość. W & C" - napisali na swoim koncie na Instagramie Kate i William, dodając ikonkę z ukraińską flagą.
NIE PRZEGAP: Czy Rosjanie sprzeciwiają się wojnie? Tysiące zatrzymanych, zagadkowe sondaże
NIE PRZEGAP: Rosyjski samolot zestrzelony! Piloci na kolanach błagali o litość