Te krwawe wydarzenia rozegrały się w niedzielę rano. Jak podaje „Daily News”, do zaparkowanego przy Avenue D i Nostrand Ave. nieoznakowanego policyjnego samochodu podszedł młody mężczyzna. Chwilę się pokręcił i nagle wskoczył na tylne siedzenie auta. Tam, jak zeznali oficerowie NYPD, doszło do ostrej wymiany słów, po której 25-latek wyciągnął broń... Według świadków w samochodzie padło kilka strzałów. Następnie uzbrojony napastnik wyszedł na ulicę i dalej wymachiwał bronią i zaczął strzelać na oślep. Policjanci natychmiast za nim wyskoczyli i wezwali do rzucenia pistoletu, kiedy tego nie uczynił, otworzyli do niego ogień. Według świadków, padło w sumie około 20 strzałów. Ranny w nogi i plecy 25-latek, którego personaliów nie ujawniono, trafił do Kings County Hospital. Jego stan jest poważny, ale według lekarzy przeżyje. Stróże prawa tymczasem starają się ustalić, dlaczego doszło do tego niecodziennego ataku. Krwawa jatka na Flatbush nie była jedynym tego typu incydentem w niedzielę. Policja interweniowała i była zmuszona użyć ognia w trzech innych miejscach, na Brooklynie i Bronksie. Na szczęście w żadnym z krwawych zdarzeń nikt nie stracił życia.
Krwawa jatka na Brooklynie. Policja otworzyła ogień do 25-latka
2014-11-03
3:00
Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się w East Flatbush na Brooklynie. Policja zaczęła strzelać do 25-letniego mężczyzny po tym, jak ten wskoczył do nieoznakowanego samochodu NYPD i wyciągnął broń...