Pierwszą ofiarą był 16-latek. Chłopak szedł ze swoim psem po 80th Street. Gdy był w pobliżu 32nd Avenue otoczyło go dwóch mężczyzn i, jak zeznał, zgadali do niego: „Down with ABK” ( ABK to skrót od nazwy gangu ulicznego nazywanego Always Banging Kings – red.).
Chłopak odpowiedział, że on nie interesuje się gangami ani ich działalnością. Wówczas jeden z bandziorów wyciągnął nóż i dźgnął nim 16-latka w brzuch. Drugi zaatakował ostrzem psa.
Około godziny później doszło do kolejnego ataku w innej części Queensu - w okolicy 80th Street i Northern Boulevard. Idący ulicą 23-letni mężczyzna został otoczony przez młodych oprychów. Jeden zagadnął do niego takim samym slangiem jaki usłyszała poprzednia ofiara czyli „down with ABK”, po czym dźgnął ofiarę nożem w plecy.
Niepokojący wzrost przestępczości w metropolii, zwłaszcza ataki nożowników, martwią nie tylko nowojorczyków. Sami oficerowie NYPD patrolujący ulice przyznali w policyjnej ankiecie, że są zaniepokojeni i przyznają, że w Nowym Jorku jest o wiele bardziej niebezpiecznie niż było kiedyś.
Krwawe ataki na Queensie
2016-03-15
1:00
Kolejny dzień i kolejny atak nożowników. Tym razem na Queensie. Z ranami zadanymi nożem hospitalizowano tam dwie osoby. Bandziory nie podarowali również i psu, który trafił na stół operacyjny weterynarza. W obu przypadkach ataki były dokonane przez młodocianych gangsterów ulicznych.