Pierwszy incydent miał miejsce w niedzielę o 3.30 nad ranem na Chelsea. Wszystko zaczęło się w Slate Bar przy West 21st Street i 6th Avenue. Dwóch podejrzanych zaczepiło 22-letniego mężczyznę. Zaczęli się kłócić, najpierw w środku, a potem na zewnątrz. Do szarpiących się mężczyzny podszedł czwartym, który chciał pomóc zaatakowanemu 22-latkowi. W tym momencie awantura eskalowała. Jeden z napastników wyciągnął nóż i dźgnął nim 22-latka oraz czwartego mężczyznę. Pierwszego ranił w ramię, a drugiego w rękę oraz klatkę piersiową. Sprawcy zbiegli z miejsca i są poszukiwani.
Niemalże 24 godziny później, bo o 3.15 w poniedziałek nad ranem, doszło do kolejnego ataku. Tym razem na stacji metra na Brooklynie. Jadący pociągiem linii G 33-letni mężczyzna próbował zbudzić śpiącego na siedzeniach pasażera, zidentyfikowanego później jako 54-letni Anthony Purdie. Ten zerwał się i zaczął krzyczeć. Kiedy pociąg zatrzymał się na Classon Avenue, obaj wysiedli i dalej się kłócili. W pewnym momencie Purdie wyciągnął z kieszeni nóż i ciachnął 33-latka, raniąc go w nos, a następnie uciekł ze stacji. Pobiegł do najbliższego komisariatu i tam zeznał, że został zaatakowany przez mężczyznę, który chciał go okraść. W tym czasie, w tym samym komisariacie, pojawił się krwawiący 33-latek, który powiedział swoją wersję. Anthony Purdie został oskarżony o napaść.
Krwawy atak na przystanku linii G. To 600. napaść nożownika!
2016-03-01
1:00
Groza! Tylko w ciągu 24 godzin trzy osoby zostały zaatakowane nożem! Dwie osoby przed klubem na Manhattanie, jedna w metrze na Brooklynie, na stacji linii G. To już 600. krwawa napaść od początku roku!