Krwawy horror na Queensie. Opętany szałem mężczyna wykonał egzekucję na rodzinie

2015-01-26 3:00

Trudno sobie wyobrazić większy koszmar! Dwunastoletnia dziewczynka najpierw zobaczyła jak jej ojciec morduje jej siostrzyczkę, mamę i babcię po czym sama została postrzelona w głowę. Mimo przeraźliwego bólu zdołała wykręcić numer alarmowy 911, a później sama otworzyła policji drzwi...

Krwawy horror rozegrał się w sobotę rano w  domu w Springfield Gardens na Queensie. Ze wstępnych ustaleń jakie udało się sporządzić policji po krótkiej rozmowie z Christiną Walker (12 l.) –  przebywającą w stanie ciężkim w Long Island Jewish Medical Center z raną głowy i oka, którym wyszła kula – 34-letni Jonathon Walker, ojciec cudem ocalałej dziewczynki dokonał na rodzinie egzekucji. Wbiegł do domu, zaczął wykrzykiwać różne wyzwiska i wchodząc do pokoi zaczął strzelać.  Najpierw przystawił broń 31-letniej Shantai Hale, która była jego partnerka od 10 lat. Później, w ten sam sposób, zabił matkę kobiety, 62-letnią Violę Warren. Po tej egzekucji przystawi broń do skroni siedmioletniej Kayli Walker. Na końcu była Christina... – To naprawdę cud, że dziewczynki przeżyła,  jej stan jest bardzo poważny. Módlmy się wszyscy, by ta jedyna ocalała z tej masakry ofiara przeżyła – mówił na konferencji prasowej Steve Davis, rzecznik NYPD. Dzielna 12-latka, mimo przeraźliwego bólu, kiedy tylko zauważyła, że jej ojciec wybiegł z domu wezwała pomoc... Policja natychmiast wszczęła poszukiwania   Jonathona Walkera. Nie trwały one długo. Po kilku godzinach znaleziono jego ciało w samochodzie zaparkowanym niedaleko lotniska JFK. Jak ustalono, zanim odebrał sobie życie, mężczyzna zadzwonił do brata w Las Vegas i miał mu powiedzieć: „Po tym co zrobiłem, nie ma dla mnie odwrotu...”

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki