Krwawą historię z Sussex opisuje "Daily Mail". - To był zupełnie spokojny chłopak. Dopiero kiedy poszedł na studia i wrócił na świąteczną przerwę, zupełnie mu odbiło - mówi gazecie sąsiad rodziny. I właśnie wtedy rozegrał się dramat.
19-latek rzucił się z nożem na matkę. Potem ostrym narzędziem uciął sobie przyrodzenie. Kobieta została ciężko ranna, ale resztka sił zdążyła wezwać policję. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, z okna budynku wychylał się nastolatek, a z jego krocza tryskała krew.
Chłopak natychmiast trafił do szpitala na stół operacyjny. Chirurdzy przez kilka godzin przyszywali mu odciętego członka.
Po badaniach okazało się, że 19-latek był pod wpływem popularnego wśród nastolatków mefedronu, nazywanego miau-miau. To bardzo niebezpieczny i silnie uzależniający narkotyk.
Polecamy: Ma dwa penisy! Nie do wiary! Wszystko przez chorobę