Jak donosi DNAinfo, rosyjska grupa Pussy Riot wypuściła na rynek muzyczny swoją pierwszą piosenkę w języku angielskim. Tytuł i słowa piosenki, którą nagrały Nadia Tołokonnikowa i Miaria Aliochina, nawiązują do wydarzeń, jakie miały w miejsce w Nowym Jorku w ubiegłym roku. Zaraz po tym, gdy ława przysięgłych zdecydowała się nie pociągać do odpowiedzialności policjantów zatrzymujących Garnera.
Piosenka nosi tytuł „I Can't Breathe” („Nie mogę oddychać”) - to słowa, które jako ostatnie miał wypowiedział Garner (43 l.).
Przypomnijmy, mężczyzna umarł po tym, jak 17 lipca nowojorska policja zatrzymała go za nielegalną sprzedaż papierosów na ulicy. Jednego z oficerów NYPD oskarżono wówczas, że tak silnie uciskał klatkę piersiową i szyję Garnera, że w rezultacie spowodował jego śmierć przez uduszenie.
- Ta piosenka jest dla Erika i wszystkich tych w Rosji i Ameryce oraz na całym świecie, którzy cierpią od terroru państwa - zabitych, uduszonych w czasie wojen i sponsorowanej przez państwo przemocy każdego rodzaju – napisały w oświadczeniu dziewczyny z Pussy Riot.
Pussy Riot dała się poznać niemal dwa lata, kiedy to członkinie grupy zostały skazane na umieszczenie w łagrze za happening w jednej z moskiewskich cerkwi, gdzie zagrały utwór „Bogurodzico, przegoń Putina”. Obie opuściły więzienie po licznych protestach.
Krytykowały Putina, a teraz… Śpiewają w grobie o brutalności NYPD
2015-02-20
1:00
Najpierw krytykowały Putina, przez co wylądowały w więzieniu, teraz nagrały piosenkę-hołd dla Erica Garnera, który nie przeżył zatrzymania przez nowojorską policję.