Włochy. Ksiądz aresztowany za wyłudzenie pieniędzy. Chciał 100 euro za pogrzeb
100 euro za odprawienie uroczystości pogrzebowej - tyle chciał otrzymać ksiądz z Włoch, który został aresztowany za wyłudzenie pieniędzy, informuje PAP, powołując się na doniesienia agencji Ansa. Proboszcz parafii w Sortino na Sycylii trafił w ręce karabinierów w czasie popełniania domniemanego przestępstwa i trafił do aresztu, ale domowego. Sąd zdecyduje teraz, czy zostanie tam na dłużej, czy środek zapobiegawczy wobec duchownego zostanie zmieniony. Konferencja Episkopatu Włoch informuje, że żądanie opłaty za pogrzeb jest niezgodne z jej zalecaniami, bo zainteresowane osoby mogą co najwyżej przekazać jakiś datek na Kościół, np. w wysokości 10 euro lub innej, w zależności od swojej sytuacji finansowej. Nie ma jednak mowy o tym, by za odprawienie uroczystości istniała jakakolwiek cena.
- Często zdarza się, że ten, kto przychodzi prosić o sakrament, otrzymuje formularz, a nawet gorzej: proszony jest o pieniądze. Tak nie powinno być - powiedział w 2013 r. papież Franciszek, cytowany przez PAP, który sam apelował o to, by księża nie prosili wiernych o pieniądze za sakramenty.
700 zł za 15 minut pogrzebu - co się stało w Łodzi?
O podobnym zdarzeniu poinformowała kilka dni temu Kurię Metropolitalną Łódzką mieszkanka Łodzi. Zgodnie z jej relacją ksiądz chciał za 15-minutowe uczestnictwo w pogrzebie 700 zł, choć córka zmarłego ani jego partnerka nie miały tyle pieniędzy. Jak informowała kobieta, duchowny nie chciał się jednak zgodzić na wpłacenie datku na Kościół w mniejszej kwocie.