Prawosławny ksiądz odciął głowę żonie na oczach córki i zaczął się modlić. Potem schował odrąbaną głowę do zamrażarki
Aż trudno sobie wyobrazić te sceny! Nadal nie wiadomo, co właściwie się stało, jaki był motyw tej potwornej zbrodni. Jedno jest pewne - była to zbrodnia niczym z najbardziej krwawego horroru, a dopuściła się jej osoba duchowna. Wszystko rozegrało się podczas tegorocznego Halloween w Rosji, a dokładnie w Republice Tatarstanu, w miejscowości Niżniekamsk położonej na zachód od Kazania. Mieszkał tam prawosławny ksiądz Michaił Zubariew (40 l.) z rodziną - jak wiadomo, w prawosławiu nie obowiązuje celibat duchownych i księża mają żony oraz dzieci. Krótko przed strasznymi wydarzeniami Zubariew został zawieszony w czynnościach z powodu "dziwnego zachowania". Czy był chory psychicznie? Pod wpływem narkotyków lub alkoholu? To ustali śledztwo.
Dzieci znalazły w lodówce głowę matki. 17-latek próbował doczepić ją do reszty ciała
W każdym razie 31 października Michaił Zubariew nagle zaatakował swoją żonę na oczach 8-letniej córki. 17-letniego syna nie było wówczas w domu. Duchowny poderżnął gardło Wiktorii Zubarewej (+44 l.), a potem uklęknął i cały we krwi zaczął się modlić, każąc przerażonemu dziecku zrobić to samo. Następnie odciął głowę ofiary i włożył ją do zamrażarki. Jak pisze Daily Mail, tutaj pojawiają się rozbieżności w zeznaniach. Według jednej z wersji głowę znalazła w lodówce 8-latka, według innej był to 17-latek, którego dziewczynka przez telefon wezwała do domu, a potem nastolatek usiłował doczepić głowę do reszty ciała w nadziei, że matka ożyje. Duchowny został aresztowany i grozi mu dożywocie, jego dzieci objęto pomocą psychologiczną.