Wszyscy zamarli ze wzruszenia, gdy o. Valentin podniósł malca i zaczął wypowiadać słowa modlitwy, a potem trzykrotnie zanurzył popłakujące dziecko w chrzcielnicy pełnej wody święconej.
Wtedy maluszek przestał płakać. Wszyscy byli pewni, że to moc sakramentu tak podziałała na chłopczyka. Ale gdy ksiądz oddał malucha rodzinie, Aliona Vacarciuc (32 l.), matka chrzestna, zatrzęsła się z przerażenia.
Dziecko nie oddychało! Wszyscy rzucili się na ratunek. Niestety, główka chłopczyka bezwładnie zwisała, a jego usteczka były sine. Okazało się, że ksiądz nie zasłonił dziecku buzi. - Co zrobiłeś?! - wykrzyknął Dumitru w kierunku ojca Valentina.
Ten oburzony powiedział, że to czysty przypadek, iż dziecko umarło po zanurzeniu w chrzcielnicy. Zrozpaczona rodzina pobiegła na policję szukać sprawiedliwości. Lekarze po zbadaniu ciałka niemowlęcia nie mają już wątpliwości - malec został utopiony w chrzcielnicy.
Ksiądz Valentin usłyszał już zarzuty.