Specjalistka od mowy ciała analizuje zachowanie księcia Harry'ego w towarzystwie Meghan Markle. Mówi o potrzebie ukrywania się!
Na Meghan Markle i księcia Harry'ego spadł w ostatnich dniach prawdziwy cios. Król Karol III postanowił wyrzucić ich z rezydencji w Wielkiej Brytanii, którą oficjalnie nadal zajmowali mimo wyjazdu za ocean i otwartego konfliktu z brytyjską rodziną królewską. Jak na to zareagowali Sussexowie? Dzień po ogłoszeniu tej wiadomości pojawili się niespodziewanie pod ekskluzywnym klubem w Los Angeles, cali w uśmiechach! Czy to szczere uśmiechy? Naprawdę eksmisja z Frogmore Cottage spływa po nich jak po kaczce? Niektórzy uważają, że wcale nie. Do tych osób należy cytowana przez "Daily Star" Judi James, ekspertka do spraw mowy ciała.
"On ma pragnienie schowania się". Ekspertka wskazuje trzy znaki
Jej zdaniem uśmiech Meghan nie jest szczery, zaś u Harry'ego można wyczuć "ukryte napięcie", a także chęć schowania się gdzieś przed światem. Specjalistka od mowy ciała twierdzi, że zauważa trzy sygnały, które świadczą o chęci ukrycia się. "On ma pragnienie schowania się: kołnierzyk marynarki jest podniesiony, podciąga spodnie, bawi się ubraniem, a na koniec tak mocno wciska lewą dłoń do kieszeni, że aż bieleją mu nadgarstki" - analizuje Judi James. Tymczasem król Karol III nakazał Meghan i Harry'emu zabrać swoje meble z Frogmore Cottage i zamierza osadzić tam upadłego księcia Andrzeja.