Książę Harry wróci do Wielkiej Brytanii? Pojawiły się zaskakujące informacje. Brytyjczycy wybaczyli uciekinierowi z rodziny królewskiej?
Wydawało się, że swoimi ostatnimi zmasowanymi atakami na brytyjską rodzinę królewską Meghan Markle i książę Harry spalili za sobą mosty. W autobiografii "Spare" Harry opisał rodzinne awantury, w tym bójkę z Williamem po kłótni o Meghan, w wywiadach opowiadał, jak źle żyło mu się w pałacu, ujawnił prywatne SMS-y księżnej Kate... A w serialu dla Netflixa "Harry & Meghan" oskarżył pałac o spiskowanie z prasą przeciwko Markle w celu przykrycia innych afer w rodzinie królewskiej. Jednak możliwe, że już za kilka miesiecy wsiądzie w samolot i wyruszy w podróż do Wielkiej Brytanii. Choć zdawałoby się, że po sensacyjnych atakach na rodzinę królewską nie ma czego tam szukać. Nowy sondaż Ipsos wskazuje na to, że według Brytyjczyków Harry powinien pojawić się na koronacji króla Karola III. Aż 60 proc. poddanych popiera obecność Harry'ego na koronacji, przy czym 40 proc. uważa, że zdecydowanie powinien być na niej obecny, a 20 proc., że raczej powinien. Brytyjczycy mu wybaczyli?
Koronacja króla Karola III odbędzie się 6 maja 2023 roku. W tym samym dniu przypadają urodziny Archiego
Niedawno "Daily Telegraph" podał, że król Karol III mimo wszystko zaprosi Harry'ego i Meghan Markle na swoją koronację. Została ona zaplanowana po śmierci królowej Elżbiety II na 6 maja 2023 roku. Oficjalnie pałac nie zamierza w żaden sposób odpowiadać na zarzuty postawione mu w serialu Netflixa ani w autobiografii, ponieważ nie byłoby to godne monarchii. Co ciekawe, koronację zaplanowano na dzień, w którym przypadają czwarte urodziny Archiego, starszego dziecka uciekinierów z rodziny królewskiej. "Buckingham Palace ma przyjemność poinformować, że koronacja Jego Wysokości Króla odbędzie się w sobotę, 6 maja 2023 roku. Ceremonia koronacyjna odbędzie się w Opactwie Westminsterskim w Londynie, mszę będzie koncelebrował Arcybikup Canterbury - głosiło oficjalne oświadczenie Pałacu Buckingham.