Książę Harry coraz bardziej upodabnia się do księcia Williama. Nowe zdjęcia tylko to potwierdzają
Relacje księcia Harry'ego i księcia Williama są od paru lat bardzo napięte. Po tym, jak Harry z żoną Meghan Markle odeszli ze stanowisk pracujących członków rodziny królewskiej, zaczęli obgadywać krewnych w wywiadach i publikacjach. W autobiografii "Ten drugi" Harry opisał nawet, jak William go szarpał i rzucił nim o ziemię podczas kłótni o Meghan! Nic dziwnego, że panowie nie mają ze sobą kontaktu, a żal starszego brata do młodszego jest wystarczająco duży, by nie było mowy nawet o spotkaniach na Święta. A jednak genów nie da się oszukać i pewne podobieństwa coraz bardziej się uwidaczniają! Udowodniła to ostatnia wizyta męża Meghan Markle u kalifornijskich strażaków, mających teraz mnóstwo ciężkiej pracy w związku z pożarami w rejonie Los Angeles. Harry próbował dodawać ratownikom ducha i przywitał się z pracującymi w straży psami. Najnowsze, niepozowane zdjęcia księcia pokazały, że ma ze starszym bratem coraz więcej wspólnego. Z każdym rokiem, podobnie jak on, ma coraz mniej włosów. O ile z przodu nie barrdzo to widać, to z tyłu już zdecydowanie tak. dziś William goli głowę, za to zapuszcza brodę. Harry na to pierwsze się nie zdecydował.
Harry będzie miał dystans do tematu tak jak brat? William potrafi żartować z siebie i ze swoich włosów
Książę William nie raz pokazywał, że ma do siebie dystans i nie brak mu poczucia humoru nawet na własny temat, również jeśli chodzi o włosy. Udowodnił to choćby w 2023 roku podczas wizyty w świetlicy Manchester Peace Together Alliance, w której prowadzi się projekty związane z przeciwdziałaniem przemocy. Dzieci zadawały księciu trudne pytania. Jedno zapytało, czy William chce wziąć udział w projekcie artystycznym, w ramach którego dzieci robią fryzury wydające im się wesołe i dodające życiowych sił. William świetnie znalazł się w sytuacji. „Jestem dosłownie ostatnią osobą, którą powinieneś pytać. Moje włosy znikają” - mówił ze śmiechem mąż księżnej Kate, który faktycznie ma już pokaźną łysinę i w jego przypadku projekt fryzjerski mógłby okazać się zadaniem ponad siły - nawet królewskie. Harry chyba też nie przejmuje się zbytnio upływającym czasem i zmianami. U obu panów żadne przeszczepy włosów najwyraźniej nie są potrzebne!