Książę Karol zrobił coś zupełnie niespodziewanego! Następca brytyjskiego tronu napisał artykuł, w którym poświęca niemało miejsca swojemu synowi, księciu Harry'emu. Artykuł został opublikowany w Newsweeku, a brytyjskie media interpretują to jako swojego rodzaju list otwarty do Harry'ego, który wraz z żoną Meghan Markle uciekł z brytyjskiej rodziny królewskiej do Ameryki. Wcześniejsze doniesienia mówiły o fatalnych relacjach Karola z młodszym synem. Po tym, jak książę Harry wraz z Meghan udzielili pamiętnego wywiadu dla Oprah Winfrey, jego relacje z ojcem miały stać się lodowate. Harry oskarżył Karola o to, że "całkowicie odciął go finansowo", co potem Karol zdementował, z kolei Meghan oskarżyła brytyjską rodzinę królewską o rasizm. Donoszono o tym, że Karol i Harry praktycznie ze sobą nie rozmawiają. Co Karol napisał?
NIE PRZEGAP: Oto plan lekcji syna Meghan Markle! Nie zgadniesz, czego uczą 2,5-latka
NIE PRZEGAP: Księżna Kate jest nieszczęśliwa w pałacu?! Wiemy, o co może chodzić...
O dziwo, tekst Karola nie zawiera słów krytyki! W artykule w "Newsweeku" książę Karol niby nigdy nic wychwala działalność charytatywną młodszego syna. "Jako ojciec jestem dumny, że moi synowie mają świadomość tcyh zagrożeń" - zaczął, mając na myśli zmiany klimatu. "Ostatnio mój syn William ustanowił prestiżową nagrodę Earthshot Prize, by zintensyfikować zmiany i pomóc naprawić naszą planetę w ciągu najbliższych kilku lat. Mój młodszy syn, Harry, z pasją podkreśla rolę zmian klimatycznych, zwłaszcza w odniesieniu do Afryki i poświęcił swoją działalność charytatywną osiąganiu zerowego śladu węglowego" - napisał Karol.