Książę Harry wyznał prawdę o odmrożonym penisie. Po roku dokonano szokującego odkrycia. Jest mowa o 60-procentowym wzroście
Minął już rok od publikacji sensacyjnej autobiografii księcia Harry'ego "Spare". Wśród niezliczonych prywatnych wynurzeń znalazł się nawet opis... odmrożenia penisa, które dopadło Harry'ego akurat tuż przed ślubem księcia Williama i księżnej Kate podczas wyprawy na Biegun Północny w 2011 roku. Zbolały Harry musiał wytrzymać na ceremonii mimo przykrych dolegliwości, a po latach nie omieszkał podzielić się tym przeżyciem z czytelnikami. Z sobie tylko wiadomych względów zrobił to z najdrobniejszymi szczegółami. "Próbowałem domowych sposobów, w tym tego, który polecił mi przyjaciel. Namawiał mnie, żebym nałożył ten krem" - pisał Harry, podając konkretną markę.
"Ponieważ w przyszłym tygodniu przewiduje się spadek temperatur, nie zapomnij zaopatrzyć się w swój sprawdzony krem"
Powiedział wtedy do przyjaciela: "Moja mama używała tego do ust. Chcesz, żebym nałożył to na mojego malucha?", a ten odpowiedział: "To działa, Harry. Zaufaj mi". Efekty? Jak wynika z danych brytyjskiej sieciówki drogeryjnej Boots, sprzedaż wspomnianego produktu wzrosła o 60 procent w porównaniu z 2022 rokiem. Zresztą sama marka pomogła swemu sukcesowi, reklamując krem aluzjami do Harry'ego: "Ponieważ w przyszłym tygodniu przewiduje się spadek temperatur, nie zapomnij zaopatrzyć się w swój sprawdzony krem. Jeśli wiesz, wiesz" - głosiła filuterna reklama.