Królowa Elżbieta II musi być zrozpaczona! Nie udało się zamieść pod dywan jednego z największych skandali w brytyjskiej rodzinie królewskiej. W środę sąd w Nowym Jorku zdecydowanie odrzucił wniosek prawników księcia Andrzeja o oddalenie pozwu cywilnego, jaki złożyła przeciwko niemu 38-letnia dziś Virginia Giuffre ze Stanów Zjednoczonych. Amerykanka twierdzi, że książę Andrzej zmusił ją trzykrotnie do seksu, gdy była nieletnią ofiarą handlarzy ludźmi. Spotkania m.in. Virginii z bogatymi i wpływowymi ludźmi organizował pedofil Jeffrey Epstein wraz ze swoją wspólniczką Ghislaine Maxwell. Wśród znanych osób wymienianych przez zeznające w procesie Maxwell (Epstein nie żyje), dziś dorosłe kobiety jest też syn brytyjskiej królowej. Giuffre utrzymuje, że wraz z Epsteinem i jego wspólniczką zmuszał ją do seksu w posiadłościach Epsteina, kierując wobec niej zakamuflowane lub bezpośrednie groźby śmierci lub okaleczenia, więc sprawa jest bardzo poważna. Prawnicy księcia próbowali argumentować, że pozew Virginii Giuffre powinien być oddalony, ponieważ kobieta mieszka w Australii, a złożyła pismo do sądu w USA. Powoływali się też na fakt zawarcia z Giuffre ugody z Epsteinem, który wypłacił jej niegdyś pół miliona dolarów odszkodowania.
NIE PRZEGAP: Królowa chodzi z TORBĄ MĄKI na głowie! Szok w rodzinie królewskiej
NIE PRZEGAP: Mocne żądania Rosji! Chodzi także o Polskę. Jest odpowiedź NATO
Czy to nieuniknione? Niekoniecznie, bo może jeszcze dojść do ugody pozasądowej. Andrzej już sprzedał w tym celu swoją ostatnią nieruchomość, posiadłość w Szwajcarii. Jednak wręczając pieniądze Amerykance de facto przyzna się do winy. Królowa już dawno odsunęła go z powodu skandalu od obowiązków w rodzinie królewskiej, mówi się także o możliwości odebraniu Andrzejowi tytułu książęcego. Ale plama na wizerunku brytyjskiej monarchii nie da się zmyć przy pomocy pieniędzy, a jedynie przez uniewinnienie przez sąd. Tego najwyraźniej uczciwego procesu Andrzej chce uniknąć, chociaż jednocześnie zaprzecza, by kiedykolwiek dotknął Virginii Giuffre.