Kiedy książę William (27 l.) był słodkim bobasem, cały świat zachwycał się jego śliczną buźką oraz uderzającym podobieństwem do olśniewająco pięknej mamy, księżnej Diany (36 l.). Niestety, upływ czasu podziałał tylko na niekorzyść biednego księcia Williama. Odkąd bowiem następca angielskiego tronu zmężniał, młode Brytyjki przestały piszczeć z zachwytu na jego widok.
A wszystko przez odziedziczoną po ojcu, księciu Karolu (61 l.), łysinę. Książę William stał się bowiem chodzącym dowodem to, że skłonność do łysienia mamy w genach.