Książę William (40 l.), syn króla Karola III i zmarłej tragicznie lady Diany, przez wiele lat tytułował się księciem Cambridge. Wszystko zmieniło się po śmierci jego babki, królowej Elżbiety II. Od 8 września tego roku jest więc księciem Kornwalii, a od 9 września także księciem Walii. Parę dni temu odwiedził Kornwalię, a dokładniej nazywane najpiękniejszym w Wielkiej Brytanii Newquay i spotkał się z lokalną społecznością. Wizyta nie do końca miała oficjalny przebieg, książę był bowiem w wyjątkowo dobrym nastroju i odpowiadał nawet na dość osobiste pytania.
Dramat księcia Williama. Dzieci nie dają mu spać
Jedno z nich dotyczyło jego diety, a dokładniej tego, co zazwyczaj zjada w ciągu dnia. Początkowo zdenerwowany monarcha szybko się rozluźnił i szczerze przyznał, że nie może się obyć bez kawy. Wypija jej około trzech filiżanek dziennie, bo, jak mówi, jego dzieci Charlotte, Louis i George, nie dają mu w nocy spać. Kawę książę zalicza sobie jako przekąskę. Podobnie jak... kieliszek czerwonego wina wypity do popołudniowego bananowo-czekoladowego ciasta.
Tajemnice księcia Williama. "Na lunch śmieciowa kanapka"
Co mąż Kate Middleton zjada na śniadanie? Tu jest o wiele lepiej. "Początek dnia zawsze jest zdrowy. Dziś zjadłem dwa jajka i pełnoziarnisty tost z masłem. Do tego herbata z mlekiem i cukrem" - przyznał. A co na obiad? Tu też jest całkiem, całkiem. William wyznał, że z apetytem pałaszował rybę z ryżem i grzybami, zaznaczył przy tym jednak, że wcześniej na lunch zjadł "śmieciową" kanapkę, którą popił szklanką wody.