Książę Andrzej (61 l.) słono zapłaci za seksaferę! Eksperci wyliczają w "Daily Mirror", ile będzie kosztowała syna Elżbiety II sprawa kobiety, która oskarża go o zmuszanie jej do seksu, gdy była 17-letnią "seksualną niewolnicą" znanego pedofila. "By ukarać kogoś wartego miliard dolarów, trzeba mocno uderzyć go po kieszeni. Żądania odszkodowawcze wobec księcia Andrzeja mogą łatwo wynieść 14 milionów funtów" - mówi sławny amerykański prawnik specjalizujący się w sprawach cywilnych, Spencer Kuvin. 14 milionów funtów to niecałe 78 milionów złotych. Ale to nie wszystko. Virginia Roberts, oskarżycielka księcia, przyjmie pieniądze tylko wtedy, jeśli jednocześnie Andrzej "zostanie pociągnięty do odpowiedzialności". Nie chce samej zapłaty, ale najprawdopodobniej zarówno procesu, jak i odszkodowania.
NIE PRZEGAP: Wojna księżnej Kate z księciem Williamem! Wszystko przez Harry'ego
NIE PRZEGAP: Rosja szykuje się na krwawy konflikt? Wiadomo, co gromadzi przy granicy
38-letnia dziś Amerykanka Virginia Giuffre wytoczyła księciu pozew cywilny. Twierdzi, że gdy miała 17 lat i byla "seksualną niewolnicą" znanego pedofila Jeffreya Epsteina oraz jego wspólniczki Ghislaine Maxwell, pedofilska para wraz z Andrzejem trzykrotnie zmusili ją do uprawiania seksu z księciem, wymuszając to bezpośrednimi lub zakamuflowanymi groźbami. Andrzej utrzymuje, że jest niewinny, ale jego tłumaczenia okazały się niespójne i wyjątkowo niewiarygodne - twierdził na przykład, że znane zdjęcie, na którym obejmuje 17-letnią wówczas Virginię, to fotomontaż, czemu zaprzeczyły badania fotografii. Sprzedał willę w Szwajcarii, by mieć 10 milionów funtów.