Księżna Kate w sekrecie wyjechała do Stanów Zjednoczonych? Plotki obiegają świat. Podano miasto, w którym była rzekomo widziana
Księżna Kate od pół roku nie pokazuje się publicznie. W marcu ogłosiła w oświadczeniu wideo, że zdiagnozowano u niej raka. Od tamtej pory zniknęła. Potwierdzono już, że nie zobaczymy jej jutro, 15 czerwca podczas słynnej uroczystości Trooping the Colour. Nie zniknęły jednak spekulacje na ten temat. Plotki są nadal szalone, a teraz pojawiła się jeszcze jedna! Reddit aż huczy od pogłosek o tym, że księżna Kate jest... w Stanach Zjednoczonych. Według tajemniczych świadków żona księcia Williama w sekrecie przed światem czmychnęła za ocean! Ktoś widział ją w hotelu St. Regis w Houston. O co chodzi? Podobno Kate leczy się w ośrodku MD Anderson Cancer Center w związku ze swoją diagnozą. Co na to rodzina królewska?
Kate w USA? Rzecznik rodziny królewskiej oficjalnie komentuje pogłoski z internetu
Jak zapewnia „Houston Chronicle”, dziennikarze tego portalu skontaktowali się z rzecznikiem Pałacu, który oznajmił, że to wszystko wierutne bzdury, a księżna Kate nie leczy się w Houston ani w ogóle tam nie przebywa. Gdy skontaktowano się z lecznica, oczywiście odmówiła komentarza ze względu na prywatność pacjentów. Plotka żyje już jednak własnym życiem... Oby tylko Kate szybko wyzdrowiała, zamieniając wszelkie niepokojące plotki w przeszłość i w żart!