Król Juan Carlos, który abdykował i oddał tron swoimi synowi Filipowi VI od dłuższego czasu jest krytykowany przez społeczeństwo. Fala krytyki spadła na niego w związku z zarzutami korupcyjnymi. Były monarcha zdecydował się jednak na opuszczenie Hiszpanii i wyjechanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie otrzymał schronienie.
PRZECZYTAJ Ważą się losy szczepionki Sputnik V. Czy Unia Europejska ją zatwierdzi?
Z ustaleń dziennikarzy wynika, że niedawno opuścił swój pięciogwiazdkowy hotel w Abu Zabi, a teraz przeniósł się do luksusowej rezydencji na wyspie Nurai. Pras hiszpańska dotarła jednak do informacji, że byłego króla odwiedziła dwie jego córki - księżna Cristina i księżna Elena, a podczas wizyty cała trójka zaszczepiła się.
O rewelacjach donosi dziennik “El Espanol” i portal informacyjny „El Confidencial”. Z ustaleń wynika, że księżne zaszczepiły się preparatem Sinopharm. Krytycy stwierdzili, że księżne mają więcej przywilejów niż zwykli obywatele, szczególnie, że system szczepień przeciw COVID-19 w Hiszpanii zatrzymał się na osobach 8-+. Księżne wydały oświadczenie na ich ataki. Oświadczyły, że przyjęły ofertę szczepień w nadziei uzyskania „paszportu szczepień”, który umożliwi im regularne odwiedzanie ojca. „Zaproponowano nam możliwość zaszczepienia się i skorzystałyśmy z tego. W innych okolicznościach czekałybyśmy na swoją kolej w Hiszpanii” - podały.